Menedżerowie i pracownicy coraz częściej posługują się klockami, by abstrakcyjne problemy biznesowe wizualizować, nadając im przestrzenną formę. Takie szkolenia, choć wyglądają na beztroską zabawę, pozwalają wypracować unikalne rozwiązania i ułatwiają przeprowadzanie w firmach skomplikowanych zmian.
Standardowa formuła szkoleń nie jest już tak atrakcyjna jak kiedyś. Wielu menedżerów oraz szeregowych pracowników niechętnie bierze udział w kolejnych zajęciach, mając w pamięci wiele takich, których jedynym efektem była strata czasu. Często nudne, nieprzystosowane do sytuacji w danej firmie, pobieżnie traktujące problemy biznesowe szkolenia były dla wielu pracowników chlebem powszednim.
Na szczęście dziś to się zmienia. Firmy szkoleniowe i doradcze wiedzą, że chcąc przyciągnąć klientów, muszą zaproponować rozwiązania stanowiące realną wartość zarówno dla danej firmy, jak i dla uczestników szkoleń. W związku z tym przybywa zajęć kreatywnych, angażujących a przy tym nastawionych na oferowanie praktycznych korzyści dla organizacji. Jedną z bardziej zaskakujących propozycji są szkolenia przeprowadzane wg certyfikowanej metody Lego Serious Play.
– Przedstawiciele zarządów i menedżerowie nie ukrywają zaskoczenia, kiedy proponujemy im klocki Lego. Tym bardziej, jeśli takie spotkanie ma pomóc np. w przeprowadzeniu fuzji, zaplanowaniu nowej struktury organizacyjnej, czy też we wdrożeniu nowej strategii. Jednak ci, którzy zgodzą się na udział w warsztacie przeprowadzonym według tej metody, na koniec zajęć nie mają wątpliwości, że klocki okazały się najlepszym z możliwych narzędzi – przekonuje Anna Grzywaczyk, dyrektor ds. projektów w firmie doradczej WNCL.
Problemy jako modele z klocków
Osoby, które biorą udział w warsztatach, zamiast skryptów szkoleniowych, znajdują na swoich stanowiskach zestawy klocków Lego. Zajęcia zawsze zaczynają się od rozgrzewki, która ma pozwolić uczestnikom na dalszą, kreatywną pracę z użyciem metafor i pełne wykorzystanie możliwości, które daje Lego.
Już podczas samej rozgrzewki zauważamy, jak różne potrafimy mieć spojrzenia na tę samą sytuację. Każdy indywidualny model to kształty, kolory i konstrukcje, które dla budowniczego mają oczywiste znaczenie, ale dla innych uczestników stanowią zachętę do pytań i poznawania sposobu prezentacji swoich myśli.
Kiedy pierwsze lody zostaną przełamane, twórcza atmosfera sprzyja tworzeniu bardziej skomplikowanych modeli. Czując się komfortowo z metodą, możemy poszukiwać rozwiązań bardziej konkretnych problemów. Uczestnicy za pomocą przestrzennych konstrukcji odpowiadają na konkretne pytania, a odpowiedzi te są o tyle oryginalne, kreatywne i pomysłowe, że opisują omawiany temat w trójwymiarze, metaforami, sięgając do znacznie głębszych rozwiązań niż przy standardowym warsztacie.
– Lego Serious Play najlepiej sprawdza się w sytuacjach, kiedy firma stoi przed złożonymi, wielowarstwowymi problemami, a do ich rozwiązania potrzebne jest spojrzenie z jak najszerszej perspektywy. Klocki pozwalają przedstawić wiele rozmaitych punktów widzenia i pomysłów, które mogą się różnić chociażby w zależności od wieku, stażu czy doświadczenia poszczególnych pracowników. W efekcie, podczas warsztatów mogą pojawić się rozwiązania, których zarząd w ogóle nie brał pod uwagę – mówi Piotr Śleczka, partner w firmie WNCL.
Odkrywanie wyjątkowych rozwiązań i… pracowników
Zajęcia prowadzone są przez certyfikowanego falicytatora, który dba o to, aby warsztat był zaprojektowany i przeprowadzony zgodnie z metodologią Lego Serious Play. Jedną z głównych wartości tej metody jest zagwarantowanie wszystkim uczestnikom jednakowego prawa do wypowiedzi oraz komfortu szczerego i otwartego spojrzenia na omawiamy problem. To daje nieocenioną możliwość wysłuchania pomysłów tych osób, które w innych okolicznościach nie miałyby możliwości przedstawienia swojego zdania.
I właśnie to stanowi jeden z najbardziej zaskakujących elementów warsztatów – często okazuje się, że wiele interesujących pomysłów i spostrzeżeń dotyczących trudnych sytuacji w firmie pochodzi od osób, które dotychczas pozostawały w cieniu bardziej ekspresyjnych pracowników.
Wynika to zarówno z faktu, że podczas zajęć każdy omawia przed innymi przygotowane przez siebie modele, jak również stąd, że za pomocą klocków łatwiej jest wyrazić swoje zdanie niż wtedy, gdy temat ma zostać omówiony w formie referatu czy tradycyjnej prezentacji.
Ważne jest również, że uwaga uczestników skoncentrowana jest nie na wypowiadającej się osobie, ale na zaproponowanym przez nią modelu. Dzięki temu uczestnicy angażują się w merytoryczną dyskusję, bardzo często pogłębiając omawiany temat o kwestie, które wcześniej były niedostrzegane lub wręcz ignorowane.
Źródło: czytelniabiznesowa.solidnypartner.eu